Alkaloid
A gdyby tak Aleksander hrabia Głowacki nie przyjął
pseudonimu Bolesław Prus,
a zamiast pisać przyszłe lektury szkolne, popuścił wodze fantazji? Gdyby jego
Stanisław Wokulski zachował się jak kupiec, a nie jak romantyk i, zamiast
wzdychać do Izabeli Łęckiej, zajął się wielkimi interesami i eksperymentami naukowymi?
Akcja Alkaloidu z rozmachem
przetacza się przez Azję Wschodnią, Rosję ogarniętą religijną rewolucją, Polskę
i Skandynawię przyszłości. Razem z bohaterami: Wokulskim, hrabią Ochockim,
Witkacym, Nikolą Teslą i Albertem Einsteinem dajemy się porwać przez
alkaloidowe szaleństwo, owocujące nowymi technologiami, przemianami społecznymi
i politycznymi. Czytelnik poznając losy Imć Hermenegauty Stanisława
Wokulskiego, nadczłowieka, jednego z wielkich tego świata, prowadzącego grę z
brytyjskim wywiadem, zuluskim imperium i Związkiem Duchowych Sowietów, musi
zadecydować, czy przyjęcie alkaloidowego błogosławieństwa miało sens.
Debiutujący Alkaloidem pisarz,
ukrywający się pod pseudonimem Aleksander Głowacki, swoje dzieło określa mianem
chempunku. To nie tylko powieść akcji, walk rodem z Matrixa w scenerii znanej z komiksu i filmu Liga Niezwykłych
Dżentelmenów, lecz przede wszystkim literacka gra z klasyczną powieścią
polską oraz historią alternatywną.