Requiem dla lalek
Cezary Zbierzchowski analizuje kondycję człowieka, a Requiem dla lalek zawiera raport z tych doświadczeń. W jedenastu opowiadaniach fikcyjny świat Rammy, niczym sceneria brytyjskiego Black Mirror, to zbliża się, to znów oddala od rzeczywistości za naszymi oknami. Czasem obserwujemy nas samych tu i teraz, czasem nas w niedalekiej przyszłości. U Zbierzchowskiego odnajdziemy odwołania do idei humanistów, ale też wątki SF podane z naukową precyzją i popkulturowym rozmachem. Groza miesza się tu z tajemnicą, ironia z wiarą, a miłość ze śmiercią.
Tę książkę po prostu należy przeczytać.
Świat Rammy jest cywilizacją przeżartą przez technologię, zdehumanizowaną maszynerią społeczną, której elementy borykają się z typowymi dla tak ukształtowanego świata problemami. Nuda, apatia, nieograniczony dostęp do internetu, postępująca alienacja, upadek wartości, problemy z odnalezieniem własnego miejsca w świecie i ciągła gonitwa za czymś, co da choć złudzenie istotności. Takim światem wstrząsa nie tylko przychodzące na myśl dukajowe „nolensum”, ale również konflikty zbrojne, religijne, ideologiczne – Zbierzchowski strawestował znane nam realia, używając do tego odniesień do kultury, popkultury, nauki, polityki, religii i historii. (…) Człowiek może jednak zbawić sam siebie, może to zrobić, ponieważ jest człowiekiem, a nie maszyną – takie pocieszenie płynie z „Requiem dla lalek”.
Marcin Knyszyński
Niekoniecznie jasno pisane
Holocaust F
Końce świata mają w fantastyce malowniczą tradycję. Co jednak, kiedy rozpadają się nie tylko światy, ale też sensy, społeczeństwa, systemy metafizyczne i ontologie?
Holocaust F Cezarego Zbierzchowskiego to ambitna hard sf w nowoczesnym stylu, kreśląca kształt nieubłaganej przyszłości, opowiadająca o wojnie, w której akcje militarne same w sobie są dziełami sztuki. Jakie tajemnice kryją się w kołysce cradlera? Co w bezmiarze kosmosu odkrył tunelowiec „Heart of Darkness”, który – zapętlony w czasie i przestrzeni – po raz kolejny zbliża się do ziemskiej orbity? Czym jest plazmat, który opuścił Ziemię, a czym freny, które na niej pozostały? Jak walczyć z Szarańczą, zmodyfikowanymi „wampirami” czy zmieniającym rozkład prawdopodobieństwa morożenoje? Czy warto ocalić świat, jeśli przeminęło w nim wszystko, o co warto było walczyć?
Holocaust F to dynamiczna mieszanka energii Strossa, rozmachu wizji Stephensona, pesymizmu Wattsa i więcej niż szczypty szaleństwa Dicka. Takie książki zdarzają się niezwykle rzadko, ale kiedy już się ukazują, niezmiennie stają się wielkim czytelniczym świętem.
Distortion
Zbierzchowski znakomicie oddaje realia konfliktu zbrojnego – towarzyszymy żołnierzom z misji w bazie na pustyni, uczestniczymy w potyczkach. Pierwiastek fantastyczny staje się alegorią piekła, które stoi za działaniami wojennymi. Bo Distortion to powieść o wojnie, jej codzienności, o brawurowych akcjach i twardej żołnierskiej przyjaźni, która rodzi się na polu walki, na granicy życia i śmierci. To powieść o koszmarze zabijania, o czerni w nas, ale i o braterstwie broni, o tęsknocie za normalnością. I o miłości – jedynej nadziei i jedynym ratunku, kiedy zło wydaje się wszechobecne.
Distortion przeczytasz jednym tchem, ale zapamiętasz na zawsze.
„Distortion” wciąga, pokazuje wiele dramatycznych sytuacji i prawdziwych emocji. I chociaż napisał ją cywil, odnalazłam w tej powieści nasze żołnierskie Tao. Dusza wojownika może mieszkać nie tylko w żołnierzu, a właśnie to jest najważniejsze, kiedy piszesz o wojnie.
kpt. Magdalena Kozak