Cudze słowa
W Cudzych słowach Wita Szostaka siedem osób kreśli portret Benedykta. Z każdej opowieści wyłania się inny bohater. Czy twórca najoryginalniejszej z krakowskich restauracji, ukochany uczeń charyzmatycznego filozofa i kochanek dwóch niezwykłych kobiet to na pewno ta sama osoba?
Cudze słowa uwodzą wizją śródziemnomorskiej wyspy szczęśliwej i krakowskich mglistych Plant, pachną świeżo pieczonym chlebem i pilawem z jagnięciną. Powoli odkrywają przed czytelnikiem tajemnicę notesów, pełnych cudzych słów.
Cudze słowa to ciągłe budowanie i burzenie mitu, zderzanie się różnych wersji i odkrywanie nieuchwytnej prawdy o człowieku. Wit Szostak poszukując w literaturze nieprzetartych szlaków, tworzy nową literacką jakość.
-
[...]Określeniem, że Wit Szostak pisze wciąż na nowo tę samą książkę, chcę tu wyrazić ogromny komplement. Pomimo stale poruszanej tej samej tematyki w ani jednej publikacji nie jest wtórny. A po lekturze „Cudzych słów” mam wrażenie, że przeniósł do tej najnowszej powieści wszystkie trudne zagadnienia z poprzednich. . [...]
-
[...] Słowem wstępu
Są takie powieści przy opiniowaniu których, czuję niemoc. Tak wiele chciałabym napisać, użyć pięknych metafor, pokazać wszystkie walory książki, a w głowie pustka. Trudno, napiszę jak mi w sercu gra. Mam nadzieję, że choć trochę poczujecie jak „Cudze słowa” zagrały w mojej czytelniczej duszy. [...] -
Jeden człowiek i siedem luster. W każdym inne odbicie. Które z nich jest prawdziwe? Wszystkie i żadne, ponieważ to kogo widzimy w odbiciu i to jak nas widzą inni jest tylko subiektywnym osądem, przepuszczonym przez filtr naszych emocji, przeszłości, postrzegania, czy nastroju. Czy na podstawie sumy wszystkich opinii wielu ludzi można zbudować jeden spójny i prawdziwy portret człowieka? Właśnie o tym traktuje najnowsza powieść Wita Szostaka "Cudze słowa". [...]
-
[...]Słowa nie zwodzą i nie zawodzą. Ale pozostają tylko słowami, w których tyle jest prawdy, ile chce zawrzeć w nich ten, kto ich używa.[...]
-
Z tą książką jest jak z zaplataniem warkocza. Pasma kolejnych historii zacieśniają opowieść, a my zaczynamy widzieć coraz więcej.[...]